Paint it black – akt.

Znalazłem stare zdjęcia mojego autorstwa. Leżały na dnie katalogów. Chyba powstały w czasie warsztatów u Wacka Wańtucha kilka lat temu. Przeterminowany negatyw, źle wywołany, naświetlony nieprecyzyjnie radzieckim sprzętem. Zachwycający – bo tak dawno naświetlony, jakby nie mój zupełnie, jakby cudzy, dlatego z dystansem ogromnym patrząc – mogę się nim cieszyć.

W pracowni malarskiej

Zgodnie z moim noworocznym postanowieniem realizuję wszystkie pomysły, które kiedyś się pojawiły, zostały gdzieś zapisane i czekały na swoją kolejkę.  Ta sesja, po głowie chodziła mi już od dawna. Wreszcie się udało. Za gościnność dziękuję właścicielce pracowni malarskiej Kamili Gruszeckiej, która jest niezwykle uzdolnioną, bardzo młodą malarką. Za tło i …

Wild and wet

Czasami jak przegląda się archiwalne sesje, to można natrafić na coś zupełnie innego niż się szuka. Jak w życiu – szukasz, nie znajdujesz. Nie szukasz – jest. Albo szukasz tego, co jest blisko Ciebie. Jak ten Koziołek Matołek. No więc szukając zupełnie innych zdjęć na dysku znalazłem to. A na …

Anna-logowo

Więcej słów tytułem wstępu było TUTAJ. – Nic właściwie więcej nie mogę już dodać ponadto, że poniższe zdjęcia powstały na materiałach analogowych. Ilford Delta 100, Mamiya 67RB, skan epson V500. Na warsztacie retuszerskim wykonane zostały tylko niezbędne, minimalne poprawki związane z usunięciem pyłków po skanowaniu, lekkie dokadrowanie i to właściwie …

Przebudzenie – akt

Był wstępny post z 19 marca (TUTAJ), w którym obiecałem pokazać również zdjęcia wykonane na filmie. Nie wyszło tego dużo, bo Mamiya miała jakiś kapryśny dzień i z 9 klatek na rolce (ilford FP4 PLUS) część wyszła ponakładana głowami. Ta jedna niżej (środkowa) ponakładała się aż 3 razy, ale za …

Nic nowego – akt

Wszystko w tym zdjęciu jest wtórne i do bólu wyeksploatowane. Naga kobieta, biust, światło przez żaluzje; zdjęcie czarno-białe, żeby było bardziej artystycznie. Nie oszukujmy się – to wszystko razem stanowi mocno zgrany motyw. Ale przyznam szczerze, że mi się podoba i patrzę z dystansem na tę fotografię jak zupełnie nie …