Za mną krótki pobyt w Paryżu, po którym w poszukiwaniu ciekawych zdjęć, intrygujących kadrów, fotograficznych niespodzianek spacerować można bez końca. Zawsze z poczuciem, że to za mało, za krótko, że jeszcze można było zrobić więcej zdjęć, lepszych i ciekawszych. Dobrze jednak czuć niedosyt – o wiele lepiej niż być przesyconym. Zapraszam.