Rzadko na moim blogu… zdjęcia bez ludzi. Chyba to pierwszy raz, nie pamiętam.
Byłem w Tuszowie. Rodzinna wieś mojego ojca i dom moich dziadków. Już pusty. Podobnie jak wiele innych domów w tej wsi. Był czas – niedawno zupełnie – kiedy przez niespełna dwa miesiące mieszkałem w tym pustym domu z Agnieszką i Olą. I wypełniał się wówczas odgłosami życia. W nocy coś stukało do drzwi. Może Dziadek? A myszy przyzwyczaiły się do nas tak, że nawet w dzień – nie zdziwione naszą obecnością – harcowały między garczkami. Wracam do tych wakacji z nostalgią. Sielski to był czas. Nawet lipa jeszcze wtedy była, choć nie było już orzecha…
Stodoła – kiedyś wypełniona po dach słomą, pełna zakamarków, olbrzymia taka. Ze słomy, spod dachu, można było bezpiecznie zjeżdżać na tyłku do samego dołu. Kiedy z Maćkiem i Grześkiem bawiliśmy się tam w chowanego, to w samej tylko stodole można było znaleźć kryjówek sto, albo i sto dwadzieścia. Dziś wydaje się mała, zwykła, pusta, zagracona rupieciami… i wóz, do którego chyba już nigdy żaden Beniu nie zostanie zaprzągnięty. Przeznaczona do rozbiórki – już niebawem..
Czas, cholera często jak odwiedzam miejsca w których się wychowywałem, staje, obserwuje i, no właśnie… przemijanie,
Ah ciężkie czasy nastały na takie małe gospodarstwa, zresztą kto z młodych chce siedzieć w takich miejscach? Odświeżyłeś i moje wspomnienia z takich miejsc, dziekuje warto pamiętać.
Przyznam szczerze, że wzruszyłam się oglądając te zdjęcia..porzucone narzędzia, rower..które już prawdopodobnie nie zostaną użyte przez nikogo..pustka..zostały same dla siebie..przemijanie..czas jest nieubłagany..
Piękne zdjęcia z niesamowitym klimatem..
muy buenas fotos en blanco y negro,buen contraste,te felicito
You have really great black and white work!
I like it a lot. Nice 🙂
Cheers,
–Mark
http://www.highton-ridley.co.uk
Your images are really great, this serie is fantastic!!
wspaniałe zdjęcia!