Takie to zdjęcie ślubne-nie-ślubne…
Jak patrzę na to zdjęcie, to nieskromnie nasuwa mi się mnóstwo myśli, kontekstów, odwołań i przywołań różnych tematów literackich, które na wiele sposobów i w rozległych znaczeniach mogą się z nim wiązać. Że wybrać można różnorako, że drogi kręte, że nie wiadomo, gdzie szczęście, ale za to wiadomo, że każdy gdzie indziej je znajduje. Że jest Nike, która się waha i jest odwaga, co z wiecznie podniesioną głową… itd, i pitu, pitu.
I pośpiewać też sobie można, że „ta droga długa jest, nie wiadomo gdzie ma kres”, albo „…bo z tylu różnych dróg przez życie, każdy ma prawo wybrać źle…”
Niczego jednak nie narzucam – interpretacje zdjęcia pozostawiam publiczności 🙂
Ten komentarz został usunięty przez autora.
to ja niechcacy usunelam swoj koment 😉 ja to mam taka teorie, ze nigdy nie wiadomo co jest za zakretem i warto isc 😉
fajne ujecie!
Very nice shot!!!!
I like it so much!!
Congratulations !!!
Jak u Felliniego
you have a great work…I love your stram and your pictures
congrats !
co do skojarzenia- zawsze sie zastanawiałem- panna młoda ubrana jest na biało jako oznaka czystości. Czemu więc zakonnice ubierane są na czarno? Super moment, gratuluje!
Dla jednych droga prosta, z górki, dla innych kręta pod górke, ale jeszcze inni wybiorą tę po skalistym zboczu. Wybór należy do każdego… 😉
Super zdjęcie, faktycznie różne motywy i skojarzenia u mnie wywołało 🙂 A i siostra zakonna bardzo ładnie uśmiecha się do aparatu 😉 Albo do Ciebie Jacku 😀
perfect photo!:)
congrats…
🙂
A my powiemy prosto i po polsku – ZAJEBISTE FOTO!!!
Ujęcie praktyczne: czarne ubranie dłużej wytrzyma bez prania. Biała koszula, biała sukienka to dobre na święta, ale kto ma tyle czasu, by cały czas imprezować? 🙂 (patrz: św. Franciszek z Asyżu)
Mnie sie to kojarzy z róznymi powołaniami. I w małzenstwie i w zyciu zakonnym angazujemy sie na całe zycie przez slub(y)
Genialne 🙂 ! Pozdrawiam