Lubię w czasie sesji mieć przy sobie aparat analogowy – na chwilę zatrzymać się, oderwać oko od szybkostrzelnej cyfry, pomierzyć światło, długo ustawiać kadr, ostrość. Inny klimat, inny nastrój – nie tylko w czasie pracy, ale też na zdjęciach. Potrzeba zwolnienia. Potrzeba refleksji. Spokój, wycieszenie, przerwa na złapenie oddechu. (tutaj wersja cyfrowa: sesja buduarowa )
Zapraszam.
Na zdjęciach Magdalena.
Modelka: Magdalena
Makijaż: Sylwia Lehnert
Włosy: Beata Sikora
Stylizacja: Katarzyna Sosenko
Aparat: Kiev 88, Ilford Delta 400, wołany w R09.
PS. Tym razem nie udało mi się zachować idealnych kwadratów, ani zostawić analogowych, „ilfordowskich” ramek, bo klatki się trochę ponakładały i trzeba było docinać w programie 🙂 fotografia ślubna Kraków
Bardzo mi się podoba !!!
Jacku a rozmycie na udach na pierwszym zdjeciu to dodane komputerowo ?
nie, nie ma tu żadnych efektów komputerowych poza skanowaniem.
słabo jacku
podpisz się , to porozmawiamy.
adam z tej strony
Adamów znam ze 20.