Brodę mam gęstą,
oczy przesłonięte powieką,
jak u tych co znają cenę
Rzeczy widzialnych.
Milczę jak przystoi Mężowi,
który wie, że ludzkie serce
Więcej pomieści niż mowa.
Rodzinny kraj, dom i urząd publiczny rzuciłem
Nie żebym szukał zysku albo przygód.
Nie jestem cudzoziemcem na okrętach.
Twarz pospolita, poborcy podatków, kupca, żołnierza, nie różni mnie w tłumie.
Ani się wzbraniam oddać cześć należną miejscowym bóstwom.
I jem to co inni.
Tyle wystarczy powiedzieć o sobie.
Czesław Miłosz
Biała Jaskółka to opowieść o czternastoletniej Julii Marzec, wychowance sierocińca, na którą niespodziewanie spada zadanie na pozór przerastające jej siły i zdolności. Dziewczynka podejmuje się jego wykonania, przeczuwając, że dzięki temu uda się jej odkryć własną tożsamość, poznać swoje pochodzenie i przeznaczenie. Warstwa fabularna to jednak tylko pretekst do ukazania problemów tkwiących o wiele głębiej
super, długi dzień, tylko rano wstać sie nie chce
wow super !!!
Wasza magiczna różdżka sprawia,że nawet najbrzydsze kominy wyglądają pięknie 🙂
A co do porannego wstawania to jestem na nie,bo potem spać sie chce 😉
…”OPADŁY MGŁY I SKOŃCZYŁA SIĘ NOC…z dusznego snu już miasto się wynuża”…właśnie z tą piosenką skojarzyło mi się to zdjęcie…:) Bardzo ładne :), tak jak bardzo ładna piosenka…