Dzień taki szczęśliwy.
Mgła opadła wcześnie, pracowałem w ogrodzie.
Kolibry przystawały nad kwiatem kapryfolium.
Nie było na ziemi rzeczy, którą chciałbym mieć.
Nie znałem nikogo, komu warto byłoby zazdrościć.
Co przydarzyło się złego, zapomniałem.
Nie wstydziłem się myśleć, że byłem kim jestem.
Nie czułem w sobie żadnego bólu.
Prostując się, widziałem niebieskie morze i żagle.
Mgła opadła wcześnie, pracowałem w ogrodzie.
Kolibry przystawały nad kwiatem kapryfolium.
Nie było na ziemi rzeczy, którą chciałbym mieć.
Nie znałem nikogo, komu warto byłoby zazdrościć.
Co przydarzyło się złego, zapomniałem.
Nie wstydziłem się myśleć, że byłem kim jestem.
Nie czułem w sobie żadnego bólu.
Prostując się, widziałem niebieskie morze i żagle.
(Czesław Miłosz, z tomu „Gdzie wschodzi słońce i kędy zapada”)
Bardzo dobre połączenie słowa i obrazu – gratuluję!
drugie zdjęcie świetne 🙂
to chyba kwestia wielkości rozdzielczości monitora, u mnie (1280×1024) wyświetlaja sie foty z obciętym prawym brzegiem, który zjada pasek z informacjami po prawej.
pewnie tego nie widzisz jeśli masz większą rozdzielczość czy większy monitor
Wonderful!!!!
świetne zdjęcia.. takie nostalgiczne, az się chce znowu być dzieckiem 🙂
Bellísimas estampas en blanco y negro!
Te felicito por tu trabajo!
Saludos!
kapitalne z tymi korzeniami w zawartości i technice