Portretowo-urodzinowo.
Jeszcze na moment urodziny Zofii. Dziecięce garden-forrest-birthday-party. Ktoś tak kiedyś fotografował – jeździł po świecie i fotografował napotkanych ludzi na rozciągniętej byle jak i byle gdzie szmacie. Nie pamiętam kto. Było to dawno – na pewno o wiele wcześniej niż wyprodukowano aparat, którym robiłem te zdjecia: radziecki Kiev 88. Jedna …