Brama, zastawa, stopa, szlaban, śloga – takie tam… w drodze Pana Młodego do Pani Młodej, albo ich obojga do kościoła. Wykupić się można gorzałką lub w wersji miejskiej – piniondzem!
W ostatnią sobotę miałem okazję być na ślubie w rzadkiej dla mnie roli gościa. Stąd też spojrzenie nieco inne i mało zdjęć z samej uroczystości kościelnej. Dlatego też zdjęcia te lądują tutaj, a nie tutaj: blog z fotografią ślubną. Zapraszam. Zobacz więcej: fotografia ślubna Kraków