Prababcia
Już na Nowy Rok, pierwszy w tym roku blogowy wpis, załapały się zdjęcia z niedawno minionych świąt Bożego Narodzenia. Coroczna, prawie tradycyjna już poranna wizyta wigilijna u mojej babci. Dla moich córek – prababci. Mają to szczęście, pisałem już o tym kiedyś TUTAJ, że ciągle mogą obcować z czasem przeszłym, …
Wsiąść do pociągu…
…byle jakiego. Dzisiaj przy obiedzie moja dziesięcioletnia córka napomniała coś o tym, że przecież ona też będzie jeździć autostopem, jakby mogła nie jeździć, skoro my tak jeździliśmy! No właśnie – jakby mogła nie jeździć!? Sam nie wiem czy się cieszyć czy wręcz przeciwnie. Najlepsze jednak jest to, że ma pasję …