Właściwie mógłbym napisać to samo, co przy innych tego typu postach. Lubię mieć coś starego, co wygląda, jakby już nie działało. Albo jakby działało tylko trochę. Np. taki radziecki Kiev88. Właściwa, cyfrowa wersja tej sesji na naszym firmowym blogu – Kobieta znikąd. Tym razem miejscem sesji była jedna z najbardziej znanych i klimatycznych dzielnic Krakowa – przedstawiać nie trzeba. Za to słowa uznania należą się modelce – za odwagę i zaangażowanie. Myślę, że duży potencjał w niej drzemie. Życzymy sukcesów! Zapraszam. Kiev 88, Ilford, wołany R09.
Klika podobnych zdjęć na moim blogu można zobaczyć też w tym poście: Portret niezbyt ubrany – zapraszam.
Zobacz więcej: fotografia aktu Kraków