Brodę mam gęstą,
oczy przesłonięte powieką,
jak u tych co znają cenę
Rzeczy widzialnych.
Milczę jak przystoi Mężowi,
który wie, że ludzkie serce
Więcej pomieści niż mowa.
Rodzinny kraj, dom i urząd publiczny rzuciłem
Nie żebym szukał zysku albo przygód.
Nie jestem cudzoziemcem na okrętach.
Twarz pospolita, poborcy podatków, kupca, żołnierza, nie różni mnie w tłumie.
Ani się wzbraniam oddać cześć należną miejscowym bóstwom.
I jem to co inni.
Tyle wystarczy powiedzieć o sobie.
Czesław Miłosz
Biała Jaskółka to opowieść o czternastoletniej Julii Marzec, wychowance sierocińca, na którą niespodziewanie spada zadanie na pozór przerastające jej siły i zdolności. Dziewczynka podejmuje się jego wykonania, przeczuwając, że dzięki temu uda się jej odkryć własną tożsamość, poznać swoje pochodzenie i przeznaczenie. Warstwa fabularna to jednak tylko pretekst do ukazania problemów tkwiących o wiele głębiej
mam nadzieję, że w Polsce na tyle się zmieni, żeby ludzie mogli spokojnie żyć, a nie szukać nawet takich okazji aby zarobić na chleb… smutne to…
Z czasów peerelowskich pamiętam, jak u nas przed cmentarzami sprzedawali pańską skórkę. Było, jest i będzie – zderzenie uduchowionej tradycji ze świecką przyziemnością. Życie.
kolorowe swięto, balonowy odlot…ale myslę sobie, ci co odeszli mają to gdzieś albo lepiej, nigdzie
Ten koń w gałęziach – to komentarz tych zdjęć.
Tradycja jest i pozostanie piękna. Dla tych, którzy są godni nosić ją w sercu. Kochającym swych bliskich, którzy są już po tamtej stronie niczym będą stada takich balonów. A pajace i pajacyki istniały zawsze, w każdej tradycji, nie tylko w naszej. Zarówno te człekokształtne i nawet posługujące się językiem, jak też te zabawkowe.
Ciężko jest mi nazwać te dwa dni pamięci o zmarłych świętami jak się zwykło to nazywać. Usłyszałem ostatnio "to do zobaczenia po świętach" albo "aaa bo to teraz przez święta to się pokręci trochę…" Ale szczytem jak dla mnie był stragan z cukierkami odpustowymi przy wejściu na cmentarz. Tradycja Halloween jakoś się nie może u nas przyjąć więc zmutujemy sobie na swój sposób to święto. Nic tylko czekać jak będziemy sobie chować prezenty pod nagrobkiem.
pozdrawiam