Brodę mam gęstą,
oczy przesłonięte powieką,
jak u tych co znają cenę
Rzeczy widzialnych.
Milczę jak przystoi Mężowi,
który wie, że ludzkie serce
Więcej pomieści niż mowa.
Rodzinny kraj, dom i urząd publiczny rzuciłem
Nie żebym szukał zysku albo przygód.
Nie jestem cudzoziemcem na okrętach.
Twarz pospolita, poborcy podatków, kupca, żołnierza, nie różni mnie w tłumie.
Ani się wzbraniam oddać cześć należną miejscowym bóstwom.
I jem to co inni.
Tyle wystarczy powiedzieć o sobie.
Czesław Miłosz
Biała Jaskółka to opowieść o czternastoletniej Julii Marzec, wychowance sierocińca, na którą niespodziewanie spada zadanie na pozór przerastające jej siły i zdolności. Dziewczynka podejmuje się jego wykonania, przeczuwając, że dzięki temu uda się jej odkryć własną tożsamość, poznać swoje pochodzenie i przeznaczenie. Warstwa fabularna to jednak tylko pretekst do ukazania problemów tkwiących o wiele głębiej
Jack: myślę, że warto dodać – ile Ola ma lat 🙂 debiut uważam za udany! 🙂
Jacek – możesz czuć się zagrożony 🙂 2 i 4 to dobre debiutanckie perełki!
Aga – słuszna uwaga, już poprawiłem.
Michał – nie czuję się zagrożony, cieszę się ogromnie 🙂
porządny reportaż 🙂 gratulacje dla Oli 🙂
Powinienes powoli myslec juz o emeryturze, rosnie Ci godny nastepca 🙂
Fakt 2 i 4 bardzo fajne kadry. Zwlaszcza 2
Niedaleko spada… itd. 😉
Myślę, że kiedyś to będzie naturalne przejęcie pałeczki przez młode pokolenie, i interes rodzinny dalej będzie kwitł 🙂 Zazdroszczę, bo w moich szkrabach jakoś na razie nie udało mi się zaszczepić bakcyla…
no ładnie
jak na 8-latkę, to wręcz cudnie
zastanawiam się tylko, dlaczego dałeś jej analoga (rozumiem – automata), a nie cyfrę?
Fifek – po to, żeby się uczyć myśleć, kadrować. 36 klatek i koniec.
dobry nauczyciel to i dobre zdjęcia 😉
super pomysł i dobre fotki.