Kilka ulicznych migawek z Paryża. Znów klisza.
Z jednym ze zdjęć poniżej (kloszard z papierosem, drugie zdjęcie) wiąże się ciekawa anegdota. Mężczyzna ten chyba nie był zadowolony, że zrobiłem mu zdjęcie. Zaraz potem pokazał mi środkowy palec, co jest gestem dość dosadnym w swym międzynarodowym znaczeniu. Ale kiedy kilka minut później wracaliśmy tą samą ulicą, to ze swojej sterty kartonów, wyciągnął jednorazowy aparacik kodaka i zrobił mi zdjęcie – w odwecie za to moje wcześniejsze! Rozstaliśmy się obdarzając się uśmiechami, więc chyba mam prawo sądzić, iż ten wyciągnięty środkowy palec stracił na aktualności 🙂
cód miód!
A ten pan przeuroczy 😉
O feeee!
A moglismy sie spotkac gdzies na kawie w Paryzu! A feeee!
Jak zawsze swietne foty!!!!
Patrycja
zdjęcie pana w kartonach jest mistrzowskie 🙂
pozdrawiam