To jedna z moich ulubionych sesji. Zdjęcia zrobione wiosną 2007. Marek Bałata – jeden z najwybitniejszych wokalistów jazzowych w Polsce. Miałem jakieś 15-16 lat, kiedy pierwszy raz zobaczyłem go na scenie w duecie z Krzysztofem Ścierańskim. Miałem te swoje 15-16-17 lat i głowę pełną marzeń o karierze muzyka rockowego. Chciałem śpiewać. Najpierw jak Ian Gillan, jak Robert Plant, jak David Coverdale – i wreszcie jak Marek Bałata. Nie myślałem wtedy – bo skąd – że kiedyś zrobię z Markiem sesję zdjęciową, że spędzimy razem czas przy kawie na rozmowach o … fotografii:) bo to jedna z jego pasji. Marku – czas na kolejną kawę! Czas też na fotografie:








PS. Z mojego śpiewania oczywiście nic nie wyszło 🙂

0 komentarzy