Ojciec w ogrodzie

Lubię takie znaleziska, porządki. Szukam czegoś na dysku i znajduję zapomniane zdjęcia, skany zrobione dawno temu, odłożone na później, czyli na nigdy. „Nigdy” jednak nie nadchodzi nigdy, bo zawsze jednak znajdzie się jakieś „teraz”. Teraz. Fuji 400, kiev 88

W tak pięknych okolicznościach

Cholerny ten leżak, susza wywarła wielkie spustoszenie, maliny już się kończą.Koniec lata. Noce zimne. Ostatnie zdjęcie. Niestety odwieczny zegar bije nieubłaganie. Lato, jesień, szkoła, wrzesień. Wszystko zmierza powoli ku porze snu, by wybudzić się ponownie za kilka miesięcy. Jak każdego roku – w tak pięknych okolicznościach przyrody i niepowtarzalnej.