Kiedy jesteś ojcem czy matką, kiedy masz dzieci, to zapewne uwielbiasz je fotografować. Przychodzi jednak taki czas, że dzieci stają się coraz starsze i coraz mniej chętnie dają się na te zdjęcia namówić. Zwłaszcza, że same już mają telefony z aparatem i wolą sobie robić selfiki z koleżankami niż uczestniczyć w sesjach wymyślonych przez Starego. Gdy zdarzy się wreszcie ten moment, gdy przyjdzie ta chwila, kiedy dzieci w przypływie czułości i wyrozumiałości dla Starego zgadzają się przez moment zapozować, żeby ojciec mógł się poczuć trochę lepiej, żeby mógł poczuć, że jeszcze coś od niego zależy, to trzeba tę chwilę ulotną łapać i nie grymasić. Czasami mi się to jeszcze udaje.